Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią i remontem lokalu biblioteki, w dniu 26.05 2022 r. odbyło się spotkanie członków Dyskusyjnego Klubu Książki. Uczestnicy rozmawiali o książce Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego pt. ”Kukuczka – opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście” i książce Roberta Stefanickiego pt. „Czerwony Tybet”.
Wypowiedzi uczestników:
„Zastanawiałam się dlaczego człowiek pnie się w góry w takich strasznych warunkach”
„Po co ten strach i cierpienie?”
„Mówi się „Po co się chodzi w góry? Bo są”
Recenzje czytelników:
Czytałam „Czerwony Tybet Roberta Stefanickiego w okresie trwającej pandemii chińskiego wirusa. Przygnębienie, jakie przeżywałam podczas przymusowego zamknięcia w domu, potęgowało czytanie o chińskim komuniźmie w Tybecie.
Czytałam o Tybecie, którego naród „został wyzwolony dwukrotnie, w momencie przyjęcia (1951) i anulowania (1959) tego samego dokumentu przez tych samych wyzwolicieli” – strona 15. To „wyzwolenie” chińskie trwa już prawie 70 lat. Znów cytuję: „Kiedy jednak już nadejdzie ta cierpliwie wyczekiwana zmiana, to czy z Tybetu pozostanie jeszcze cokolwiek, co warto ratować?… Niezależnie od tego jak bardzo nas to złości, Tybet jest już własnością Chin” – strona 542.
Po recenzji napisanej „na żywo” w czerwcu 2020 r., po dwuletniej przerwie dodam:
W 2022 r. przeżywamy nie tylko „wojnę” pandemiczną, ale także „wyzwoleńczą” wojnę rosyjską na Ukrainie. Zacytuję raz jeszcze fragment z książki R. Stefanickiego „Kiedy jednak już nadejdzie ta cierpliwie wyczekiwana zmiana, to czy z Tybetu pozostanie jeszcze cokolwiek, co warto ratować?
I dodam wiersz Kornela Filipowicz – NIEWOLA
W państwie totalitarnym
Wolność
Nie będzie nam odebrana
Nagle
Z dnia na dzień
Z wtorku na środę
Będą nam jej skąpić powoli
Zabierać po kawałku
(Czasem nawet oddawać
Ale zawsze mniej, niż zabrano)
Codziennie po trochę
W ilościach niezauważalnych
Aż pewnego dnia
Po kilku lub kilkunastu latach
Zbudzimy się w niewoli
Ale nie będziemy o tym wiedzieli
Będziemy przekonani
Że tak być powinno
Bo tak było zawsze.
Irena Wróbel
Recenzja książki „Kukuczka”
Po przeczytaniu „Paradise – raj” (I rozdział), na wspinaczy wysokogórskich, nasunęło mi się określenie – STRACEŃCY. A dalej i już do końca czytając książkę – odczuwałam niepokój!
Dlaczego człowiek pnie się w góry w takich okrutnych warunkach klimatycznych? Góry są piękne i może przyjazne w innych kolorach niż biel i szarość.
Wojciech Kurtyka – „Uważa, że zdobywanie gór to sztuka życia, doświadczenie estetyczne, a nawet mistyczna. – To, czego doświadcza wspinacz, to opór wewnętrzny, strach i cierpienie. Właśnie w tych skrajnych okolicznościach pojawia się ważne życiowe doświadczenie – mówi.” (str. 345)
Ale po co ten strach i cierpienie”?
Irena Wróbel