Spotkanie DKK – Grudzień 2025 r.

W dniu 04.12.2025 r. w Czytelni Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Końskie odbyło się spotkanie członków Dyskusyjnego Klubu Książki. Uczestnicy rozmawiali o książce Valerie Perrin pt. „Colette”. 

Wypowiedzi uczestników:

„Ciekawa książka, o której można długo dyskutować”

„Wielowątkowy utwór, z którego mogłoby powstać kilka powieści”

„Mam wrażenie, że autorkę fascynują śmierć i cmentarze”

„Jest to wnikliwa opowieść o ludzkich charakterach i przeżyciach”

„Po przeczytaniu książki zastanawiałam się, skąd w człowieku bierze się zło, gdzie jest jego źródło”

„To trochę nieprawdopodobne, że Blanche i Colette były do siebie tak podobne, że nikt ich nie rozróżniał”

„Autorka przedstawia pozytywny obraz ojca Aubry, który wymyślił, jak pomóc utalentowanemu dziecku”

Recenzje czytelników:

„Zacytuję ostatnie zdanie z okładki książki Valerie Perrin – „Colette”:

„Valerie Perrin z charakterystyczną dla siebie ironią, czułością i głębią snuje pełną zwrotów akcji opowieść toczącą się wokół barwnych postaci, z których każda zasługiwałaby na osobną książkę”. (koniec cytatu!)

Przerażała mnie postać Levgueni Soudkovskiego (z rosyjskimi korzeniami), ojca Blanche – jednej z głównych bohaterek i postać Viktora Sochy (z polskimi korzeniami).

Pozytywnych postaci jest w obszernej powieści francuskiej pisarki, dużo więcej.

Chociażby tytułowa bohaterka Colette, jej brat Jean, właściciel warsztatu szewskiego Mokhtar Bayram, markiza de Senechal, ojciec Pierre Aubry, czy przyjaciele Agnes z lat dziecięcych.

Uczula nas także – autorka – na zapachy poszczególnych postaci …”

Irena Wróbel 

     Książka Valerie Perrin ,,Colette” to wielowątkowa fabuła, ukazująca meandry ludzkich losów. Bohaterowie to w większości  mieszkańcy  małego  francuskiego miasteczka Gueugnon, choć na pierwszy plan wysuwa się Agnes, związana z tym miejscem poprzez ciotkę – tytułową Colette. Już początek powieści przykuwa uwagę, kiedy okazuje się,   że mający odbyć się pogrzeb dotyczy zmarłej już trzy lata wcześniej Ćolette September. Rozwikłanie tej zagadki następuje powoli, a czytelnik poznaje historie utkane na kanwie prawdopodobnych sytuacji życiowych. Momentami są one przejmujące i dojmująco smutne. Szerokie spectrum zła uosabia tutaj niejaki Soudkovski, którego niecne czyny, uderzające w najbliższe mu osoby, budzą najwyższe potępienie. Jest w tej powieści więcej drastycznych sytuacji, także tych burzących relacje rodzinne. Nasuwają się pytania natury etycznej: jak rodzi się zło, gdzie są jego korzenie?

Tę ciemną stronę życia równoważą pełne dobroci i wręcz altruizmu postaci, jak na przykład Mokhtar – zwyczajny szewc o niezwykłej dobroci serca, który przygarnął Colette i potrafił stworzyć dla niej dom, a bratu otworzył możliwości artystycznego rozwoju. A sama Colette – niedościgniony wzór człowieczeństwa – sformułowanie brzmi może zbyt przesadnie, ale uważam, iż w pełni oddaje charakter tej postaci.

Moją uwagę zwraca styl i język powieści Valerie Perrin – prowadzą z wielką sugestywnością w świat wyobraźni (tak było też w przypadku książki ,,Życie Violette”). Jej proza potrafi uderzyć w czułe struny odczuć, intensywnie nastroić. Pozostawia ślad…

Fikcja literacka nie jest odzwierciedleniem rzeczywistości, ale w przypadku tej powieści skłania do refleksji nad realiami życia.

 

                                                             Dorota Ziółkowska