W dniu 16.11.2023 r. w Czytelni Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Końskie odbyło się spotkanie członków Dyskusyjnego Klubu Książki. Uczestnicy rozmawiali o książce pt: ”Nie zgadzam się”, autorem której jest Per Petterson.
Wypowiedzi uczestników:
„Książka o tym, że dzieciństwo ma ogromny wpływ na późniejsze życie i relacje z innymi ludźmi”.
„Matka opuściła dzieci, to jest tragedia nie do udźwignięcia”.
„Smutna historia o wyobcowanych ludziach”.
„Podobały mi się pierwsze rozdziały, potem było trochę gorzej”.
„Powieść o ludziach, którzy nie wytrzymują psychicznie samotności”.
„Bardzo szczegółowe, ale ładne opisy”.
Recenzje czytelników:
„Tyle obecnie słyszy się o patologii społecznej …
I przyszło mi czytać, cytuję: „Jedno z największych osiągnięć pisarskich Pera Pettersona” – „Nie zgadzam się”.
Trudno mi się pogodzić z faktem, że matka, z dnia na dzień, porzuca czwórkę swoich dzieci, że zostawię je ze zwyrodnialcem.
Trudno mi sobie wyobrazić bite, kopane, maltretowane przez ojca dzieci.
Smutna, przerażająca książka o pokoleniach ludzi skrzywdzonych przez życie, samotnych, wyobcowanych”.
Irena Wróbel
„Przemyślenia autora związane z samotnością i wyobcowaniem są niezwykle sugestywne. Narracja rozwija się dość leniwie, ale wciąż pojawiające się nowe informacje dotyczące istotnych zmian w życiu bohaterów powodują, że ciekawość czytelnika jest ciągle na najwyższym poziomie. Myślę też, że autor jest mistrzem opowieści o szczegółach, które wcale nie nudzą, ale raczej budzą zdziwienie pomieszane z podziwem. Na przykład sytuacja poszukiwania przez bohatera chusteczki do nosa w kieszeniach garderoby jest może groteskowo wyolbrzymiona, ale można też doszukiwać się w niej podtekstów. Czyż życie nie dostarcza nam aż nazbyt wielu mało ważnych bodźców, nad którymi – niestety, pochylamy się w sposób niezwykle zaangażowany?
Zagubienie i niemożność rozszyfrowania swoich emocji towarzyszą zarówno Jimiemu, jak i Tommyemu. Przerwanie przyjaźni zapoczątkowało drogę wyobcowania i zagubienia jasności w podążaniu ku lepszemu życiu. Los doświadczył obydwu bohaterów, a także osoby z ich najbliższego otoczenia. Każda z tych postaci – matka Tommyego, siostra Siri, pan Jonsen – są obciążeni krzywdami, których nie da się wymazać. O ile Jim i ego matka pozostają we własnym kręgu niezrealizowanych marzeń i psychicznych rozchwiań, o tyle ogniwem determinującym udręki Tomma i jego najbliższych jest pełen nienawiści, zdeprawowany i wynaturzony ojciec, który bestialsko dręczy dzieci i doprowadza do ucieczki żony (która w ostateczności nie znajduje spokoju i ukojenia w żadnym zakątku świata). Na koniec i on szuka rozgrzeszenia swoich win, zapominając o jakże traumatycznym, aczkolwiek usprawiedliwionym (jeśli można usprawiedliwić przemoc) ataku zdesperowanego nastoletniego syna.
Powieść Pettersona traktuje o rozpaczliwym poszukiwaniu wsparcia, wypełnienia szarej rzeczywistości – choćby nawet przygodną znajomością”.
Dorota Ziółkowska