W dniu 15.01.2015 r. w Czytelni BPMiG Końskie odbyło się kolejne spotkanie członków Dyskusyjnego Klubu Książki. Uczestnicy rozmawiali o książce Maleny Watrous pt. „Jeśli pójdziesz za mną”.
Wypowiedzi uczestników :
„Książka napisana z punktu widzenia Amerykanki. Autorka nie do końca poradziła sobie z tym tematem. Moim zdaniem opisała rzeczywistość zbyt powierzchownie”.
„Bohaterki mimo wcześniejszych przygotowań (jeszcze w Ameryce przeszły odpowiednie kursy) nie umiały się odnaleźć w tak egzotycznej rzeczywistości”
„Z powieści wywnioskowałam, że Japończycy są sztywni, nie umieją rozmawiać o uczuciach, ale bardzo trzymają się tradycji”.
Zasada gomi, dotycząca segregacji śmieci, jest dość skomplikowana, ale przestrzegana przez Japończyków bardzo rygorystycznie. Dla Amerykanek opanowanie jej jest dość trudne”
„Mimo ścisłych zasad, obowiązujących w Japonii, dzieci w szkole zachowywały się dość swobodnie”
„Jeżeli pojawi się jakiś problem, to udają, że go nie widzą i na siłę próbują zachowywać się normalnie (np. przy autystycznym dziecku)”
„Opis na końcu książki zupełnie nie odpowiada zawartej w niej treści”
Recenzje czytelników:
Segregacja śmieci, karaoke, wychowanie i nauka w szkole japońskiej prowincji – zajmuje w książce dużo miejsca. Dwa pierwsze tematy prezentują się dość zabawnie, ale sprawy szkolne są przerażające, Amerykańska nauczycielka języka angielskiego nie dziwi się niczemu i sama zadziwia.
Wzruszająca jest miłość Japończyka Hiro i piękne i mądre relacje Mariny z ojcem i z matką.
Irena Wróbel
Malena Watrous spędziła w Japonii jakiś czas. Efektem jej pobytu jest książka „Jeśli pójdziesz za mną”. Czego można się dowiedzieć o Japonii i Japończykach? Są bardzo sztywni, chorobliwie wręcz przywiązani do tradycji i uwielbiają grzebać w śmieciach, szczególnie cudzych. Choć technologicznie wyprzedzają większą część świata to w pewnych sferach np. seksualności nastolatków pozostają w dalekiej przeszłości. Nic nie może odbiegać od określonych norm, a jeśli tak się zdarzy(życie ma swoje prawa)trzeba to albo ukryć albo udawać, że jest normalne, bo wtedy takie się stanie…może.
Jest jeszcze wątek miłości lesbijskiej ale jedynie po to ,aby podnieść sprzedaż książki. Temat jest przecież na topie.
Ogólnie-szkoda czasu. Jest wiele innych, dużo ciekawszych i naprawdę dobrze napisanych książek na temat Japonii. Miejsca niezwykle tajemniczego i ciekawego. To akurat „dzieło” można sobie odpuścić. Z czystym sumieniem.
Aneta Błotnicka.